Autor |
Wiadomość |
ziomalos |
Wysłany: Śro 19:36, 19 Lip 2006 Temat postu: |
|
spox zart |
|
Spalek |
Wysłany: Wto 16:13, 18 Lip 2006 Temat postu: |
|
hehe spoko |
|
bercik204 |
Wysłany: Wto 10:04, 18 Lip 2006 Temat postu: |
|
W Szpitalu lerzy stary dziadek na badaniach (okolo 90 lat) noi pielegniarga sie go pyta
-jak pan sie tak dobrze trzyma na swoje lata noto dziadek moiw
-sex sex sex sex sex sex sex i nic wiecej pielegniarga na to a moge zabaczyc co pan ma w spodniach na to dziadek
-niema sprawy
patrzy a tam kosa?? poco panu kosa zapytala sie zdziwiona kobieta?? na to dziadek
-aaaa bo smierc tak przeruchalem ze kosy zapomniala |
|
Kazuya_Mishima |
Wysłany: Czw 11:45, 13 Lip 2006 Temat postu: |
|
dobłe |
|
ziomalos |
Wysłany: Czw 10:08, 13 Lip 2006 Temat postu: |
|
Do lekarza przychodzi Jaś i mówi
- Zasłałem łóżko.
- To bardzo dobrze.
- Nie bałdzo... |
|
ziomalos |
Wysłany: Pią 8:10, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
I jeszcze mój żart:
Przychodzi grabarz do lekarza i mówi
-Baba już nie przyjdzie! |
|
ziomalos |
Wysłany: Pią 8:06, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
spoczko żarcik |
|
YasioXXX |
Wysłany: Czw 19:40, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
|
tom2983 |
Wysłany: Czw 18:16, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
David Copperfield chce przekroczyć polsko-rosyjską granicę bez paszportu. Jednak celnik, mając do niego sentyment ,proponuje:
- Jeśli zobaczę numer oszałamiający, to puszczę cię bez paszportu.
David wyciąga rękę, rozsypuje śnieżnobiały proszek, wymawia zaklęcie, i... W niebo wzbija się gołąbek.
Na to celnik:
- To ma być sztuczka?1? To ja ci coś pokaże.
Zabiera magika na bocznicę kolejową, gdzie stoi cysterna. Każe mu sprawdzić jej zawartość - oczywiście w środku jest kuilka ton czystego spirytusu.
Celnik podchodzi do cysterny, przystawia pieczątkę i mówi:
- A teraz to jest zielony groszek. |
|
ciapciak |
Wysłany: Wto 19:19, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
gość robi konkurs. kto zestrzeli łukiem jabłko z czubka jego głowy dostanie woreczek złotych monet. podchodzi jeden gosc, naciąg cięciwe i strzela w sam środeczek jabłka.
-I'm Wilchelm Tell!
podchodzi drugi gosc, naciąg cięciwe i strzela w sam środeczek jabłka.
-I'm Robin Hood!
podchodzi trzeci gosc, naciąg cięciwe i strzela w sam środeczek oka organizatora konkursy
-I'm sorry... |
|
Matik Imperator |
Wysłany: Wto 18:35, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
Ostatni dzień roku szkolnego. Jasiu przychodzi nachmurzony do domu i mówi:
-Znowu przyszedłem ostatni do szkoły i zostało tylko najgorsze świadectwo!!! |
|
Matik Imperator |
Wysłany: Wto 18:32, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
mama krzyczy do Jasia przez okno:
-Jasiu! Nie pij wody z kałuży. Tam są bakterie!!!
-Wiem, mamo! Dlatego przejechałem je rowerem!!! |
|
witch6 |
Wysłany: Pon 13:53, 12 Gru 2005 Temat postu: |
|
hahaha teraz to rozumiem wyrabisty dowcip.Magural czekam na wicej(jescze lepszych) |
|
Magural |
Wysłany: Sob 12:27, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
No chodzi o to, że Jasiu wyczaił planety nauczycielki CO było dalej chyba kazdy dobrze wie HyHy |
|
witch6 |
Wysłany: Pią 19:32, 09 Gru 2005 Temat postu: |
|
Nie rozumiem go ale wydaje mi sie ze jest fajny <hahaha> |
|